Cudza moralność jest zawsze bardziej atrakcyjna niż własna

Możesz mnie wspomóc poprzez Fundację Avalon.

Cudza moralność jest zawsze bardziej atrakcyjna niż własna

Spodobała Ci się OpinioLogia lub jej część? Poleć ją innym!

Cudza moralność zawsze pociąga o wiele bardziej niż nasza własna. Jest atrakcyjniejsza, a jednak na końcu chcemy, aby to nasza była górą.

Reklamy

Cudza moralność w kontekście aborcji

Nie spotkałem się do tej pory z projektem ustawy, który by wprowadzał nakaz aborcji. A zatem, jeśli ktoś jest wyznawcą tej czy innej religii lub/i wyznaje ten czy inny system aksjologiczny, który aborcji nie dopuszcza, nigdy się na nią nie zdecyduje – nawet za cenę własnego zdrowia i życia.

Nie jestem zwolennikiem aborcji jako elementu inżynierii społecznej czy aktu eugeniki. Zmuszanie kobiet do rodzenia dzieci, o których wiadomo, że zaraz umrą, uważam jednak za barbarzyński przejaw jednej i drugiej.

Troska o osoby z niepełnosprawnościami – dla mnie przejaw hipokryzji i manipulacji

Państwo polskie nie potrafi dostatecznie zadbać o osoby z niepełnosprawnościami, które w nim żyją. Tymczasem rządzący nim martwią się o los niepełnosprawnych nienarodzonych.

Trudno chyba o większy przejaw hipokryzji i manipulacji.

Zachwyconym dodatkiem pięciuset złotych pragnę przypomnieć, że dla Jarosława Kaczyńskiego w pierwszej kolejności były ważniejsze świnie i krowy. Sejmowy protest w maju 2018 roku ukazał przykry obraz. Mogliśmy zobaczyć, jak bardzo nieważną grupą społeczną jesteśmy dla PiS. Werbalne obrażanie protestujących, zarzucanie rodzicom wykorzystywania swoich dorosłych dzieci dla własnych korzyści, odcinanie ich od wind i toalet – to wszystko miało, niestety, miejsce.

Dodatek ten został dopiero przyznany w następnym roku – tuż przed wyborami do Parlamentu Europejskiego i widmem kolejnego protestu. Jednak nie dla wszystkich i nie na stałe, jak ma to miejsce w przypadku 500 Plus na dzieci.

Dużo nadziei dało także uruchomienie Programu „Asystent osobisty osoby niepełnosprawnej” – edycja 2019-2020. Są z nim jednak dwa problemy. Po pierwsze – pozostawia on bardzo wiele do życzenia, zwłaszcza jeśli chodzi o aspekt decyzyjności osób z niepełnosprawnościami.

Drugą jego wadą zasadniczą jest fakt, iż kończy się on w tym roku. Co dalej? Nie wiadomo. Co prawda pojawiły się zapowiedzi w kwestii powszechności i lepszej dostępności usług AOON, czy to ze strony Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych czy nawet Kancelarii Prezydenta RP, ale – póki co – konkretów brak.

Nie wspomnę już o licznych barierach mentalno-administracyjnych, które każdego dnia napotykamy na swojej drodze chcąc załatwić jakąkolwiek sprawę. Tony papierów i tysiące odwołań od tej czy innej decyzji administracyjnej, co i tak nie zawsze gwarantuje pomyślnego rozwiązania.

Cudza moralność – czyli upolitycznienie i skorumpowanie znacznej części Kościoła Katolickiego w Polsce

Cudza moralność jest zawsze bardziej atrakcyjna niż własna

Cudza moralność jest zawsze bardziej atrakcyjna niż własna

Na zdjęciu (po lewej stronie) widzimy czarny hasztag #StrajkKobiet

Po prawej stronie znajdują się natomiast następujące informacje:

Tytuł artykułu: Cudza moralność jest zawsze bardziej atrakcyjna niż własna

Autor artykułu: Wojciech Kaniuka

Logo OpinioLogia.pl na pomarańczowym tle

Opracowanie: Wojciech Kaniuka – OpinioLogia.pl

I nie zamierzam tutaj wcale pastwić się nad nader uprzywilejowaną pozycją społeczną, polityczną i biznesową Tadeusza Rydzyka. Jest to przykład na tyle oczywisty, iż jego ciągłe przytaczanie stało się już pewnym banałem.

Innych związków PiS z Kościołem nie trzeba za specjalnie przypominać.

Pozwolę sobie tutaj na małą powtórkę z września 2016 roku.

Napisałem wówczas, że w Polsce rządzi ugrupowanie, które religię wykorzystuje jako kartę przetargową do uprawiania bieżącej polityki i utrzymywania władzy. PiS i inne środowiska skrajnie prawicowe ochoczo korzystają z religii katolickiej jako odniesienia moralnego, co – w ich mniemaniu – pozwala im nawet na najbardziej skrajne posunięcia – od rozbojów na tle etniczno-rasowym po zakaz stosowania metody in vitro.

Wówczas była jeszcze ogromna siła rażenia programu Rodzina 500 Plus. W związku z tym straty na konotacji państwo-kościół były znacznie większe po stronie tego drugiego.

Fakt jest taki, że przez te wszystkie lata rządów prawicy Kościół – a w zasadzie znaczna część jego hierarchów – zaczął zajmować zbyt uprzywilejowaną pozycję. I to już nie tyle społeczną, co bardziej stricte polityczną. Została w ten sposób naruszona zasada rozdziału kościoła od państwa.

Pedofilia

Pokazuje ona skalę problemów wewnętrznych, z jakimi zmaga się Kościół Katolicki w Polsce.

Filmy braci Sekielskich – Tylko nie mów nikomu oraz Zabawa w chowanego – obaliły wśród znacznej części społeczeństwa mit o Kościele, jako bycie nieskazitelnie moralnym.

Prawo stanowione zamiast siły religii i prawa sumienia

Uważam, że fakt, iż dana religia musi uciekać się do prawa stanowionego w celu wyegzekwowania wśród swoich wiernych własnego systemu wartości świadczy o jej słabości, a wręcz bardzo złej kondycji. Poza tym, nie może ona niczego narzucać tym, którzy jej wyznawcami nie są.

W tym miejscu muszę ponownie przywołać zasadę wyższości norm prawa nad normami światopoglądowymi, którą scharakteryzowałem w swojej pracy magisterskiej.

Zakaz aborcji jako antidotum na nieudolność rządu w walce pandemią i upadającą gospodarkę

Pandemia COVID-19 obnażyła, z jak bardzo nieudolnym rządem mamy do czynienia. Latem nie zrobiono nic, aby zmniejszyć skalę jesienno-zimowych zachorowań, ale za to zrobiono wszystko, żeby przepchnąć Andrzeja Dudę na kolejną kadencję.

Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii. To jest dobre podejście. Już teraz nie trzeba się jego bać. Trzeba pójść na wybory. Wszyscy, zwłaszcza seniorzy, nie obawiajmy się, idźmy na wybory – krzyczał na początku lipca Mateusz Morawiecki, cytowany między innymi przez Gazetę Wyborczą.

Do faktu, że premier kłamie nawet wtedy, gdy mówi Dzień dobry jesteśmy już niejako przyzwyczajeni. Jednak to, że dla utrzymania władzy był gotowy zaryzykować życie oraz zdrowie Polek i Polaków pokazuje z jaką to władzą mamy faktycznie do czynienia.

Rząd przez miesiące promieniował optymizmem. Pan Pinkas oświadczył w czerwcu: „Na dzień dzisiejszy przeszliśmy suchą nogą przez pandemię. (…) Nie boję się nowej fali zachorowań na jesieni”, a w końcu września wypalił: „Przez najbliższe kilkanaście dni myślimy, że do 15 października będziemy mieli podobną liczbę zakażonych, później spodziewamy się subtelnego spadku”. Drugi z herosów, tj. p. Kraska, niedawno zabajerował: „Możemy przekroczyć liczbę tysiąca zakażeń dziennie” – zauważa Jan Woleński na łamach portalu Polityka.pl.

Stadion Narodowy przekształcony w szpital polowy i upadająca gospodarka kłócą się z obrazem hura optymizmu, jaki wcześniej nakreślili nam rządzący. Codzienny wzrost zachorowań i ofiar śmiertelnych rysuje nam makabryczną przyszłość. Władza traci kontrolę nad pandemią i w coraz większym stopniu jest przez z nią pochłaniana.

Może ona utrzymać się jedynie poprzez mocniejsze dokręcenie śruby i jeszcze głębsze zakorzenienie autorytaryzmu.

Cudza moralność – czyli zakaz aborcji jako sposób na wzmocnienie władzy autorytarnej Jarosława Kaczyńskiego

On sam Polkom i Polakom nie ma już nic do zaoferowania – poza brakiem stabilizacji i chaosem w każdej dziedzinie życia społecznego. Poczynając od zdrowia, poprzez edukację, na gospodarce kończąc.

A że jest człowiekiem chorym na władzę, zrobi i poświęci wszystko, żeby ją utrzymać. A może to zrobić jedynie poprzez dokończenie instalowania w Polsce systemu autorytarnego.

Żeby to się powiodło musi nastąpić eliminacja społeczeństwa obywatelskiego. Najłatwiej dokonać tego pacyfikując po kolei poszczególne grupy społeczne, odbierając im prawa obywatelskie i prawa człowieka.

Strajk Kobiet – a w jego konsekwencji ogólnopolskie protesty – został sprowokowany w celu wywołania zamieszek na ulicach, co z kolei daje władzy asumpt do użycia siły. Jednym z tego przykładów jest fakt, iż – jak podaje portal TVN 24 – Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski nakazał prokuraturom regionalnym, aby bezzwłocznie przeprowadzali czynności i wydawali decyzje procesowe” w sprawach mających związek z trwającymi w Polsce protestami.

Widać zatem, że cała ta sytuacja rozwija się coraz dynamiczniej – i to w bardzo niebezpiecznym kierunku. Osobiście nie wykluczałbym żadnego – nawet najbardziej skrajnego – scenariusza. Od upadku tej władzy, po całkowite zakorzenienie się na długie lata systemu autorytarnego w Polsce.

A Wy co o tym sądzicie?

Dajcie znać w komentarzach poniżej oraz na grupie Co tam, Panie, w polityce?.

Polecam także Fanpage OpinioLogii – www.facebook.con/opiniologia.


Grafika:

Cudza moralność jest zawsze bardziej atrakcyjna niż własna

Opracowanie: Wojciech Kaniuka – OpinioLogia.pl

Komentarze

Komentarze