Zimowa Warszawa – sztuka, kultura, historia, nauka, rozrywka, przygoda

Możesz mnie wspomóc poprzez Fundację Avalon.

Zimowa Warszawa

Spodobała Ci się OpinioLogia lub jej część? Poleć ją innym!

Zimowa Warszawa – kolejna wspaniała przygoda ze stolicą Polski. Niezwykła podróż, w którą mnie i mojego asystenta Piotra porwała nadzwyczajna osoba, moja serdeczna przyjaciółka, którą jest Monika Rozmysłowicz, dobrze wszystkim znana Trener Fizjo-Psycho-Seksualna. 🙂

Reklamy

Przeczytajcie także: Przygodowa Warszawa – moja kolejna fantastyczna wizyta w stolicy Polski

Skąd pomysł na zwiedzanie Warszawy zimą? Wszystko zaczęło się od wyjątkowej konferencji Ośrodek Wsparcia i Testów w Olsztynie – od technologii asystującej do niezależności osobistej, o której przeczytacie na stronie Starostwa Powiatowego w Iławie. Monika zaszczyciła mnie wówczas swoją obecnością, jako jedna z zaproszonych i bardzo ważnych dla mnie osób. Wówczas to zrodził się pomysł, abym wraz z Piotrem przyjechał do Warszawy już na początku roku, który właśnie się rozpoczął. I choć samej zimy nie za bardzo lubię, to stolicy – a Monice przede wszystkim – się nie odmawia. 😉

Zimowa Warszawa – niesamowita podróż po niesamowitych miejscach

Warszawa jawi mi się jako miejsce, gdzie teraźniejszość i przyszłość nieustannie mieszają się z przeszłością. Z przeszłością niesłychanie trudną, dramatyczną i jakże złożoną. To historia nie tylko jednego miasta, ale całego państwa i narodu. To tu to, co zabytkowe, symboliczne i niezwykle sentymentalne, idealnie uzupełnia się z tym, co futurystyczne i wyznaczające nowe azymuty. Nie pomija się przy tym tego, co jest teraz, zwracając nieustannie uwagę na pojawiające się wciąż szanse, ale i zagrożenia.

Pomnik Janusza Korczaka

Zimowa Warszawa

Przed pomnikiem Janusza Korczaka

Spacerując po Warszawie, spotykamy się co chwilę z niezwykłymi bohaterami takimi, jak chociażby Janusz Korczak. Właściwie Henryk Goldszmit, był wybitnym lekarzem, pedagogiem i pisarzem, który całe swoje życie poświęcił dzieciom, ucząc je miłości, zrozumienia i szacunku. Znany jest przede wszystkim jako założyciel Domu Sierot w Warszawie, gdzie stworzył wyjątkowy model wychowawczy oparty na demokracji i prawach dziecka.

Tablica informacyjna przy pomniku Janusza Korczaka

Tablica informacyjna przy pomniku Janusza Korczaka

Podczas II wojny światowej odmówił opuszczenia swoich podopiecznych i zginął wraz z nimi w obozie zagłady w Treblince. Jego życie i twórczość są symbolem bezwarunkowego poświęcenia dla innych oraz walki o godność dzieci.

Dalsze spotkanie z historią (choć o zupełnie innym wydźwięku) zapewniło nam miejsce, do którego w pierwszej kolejności zaprowadziła nas zimowa Warszawa.

A po drodze…

No cóż, w towarzystwie Piotra i Moniki – nawet tak statecznemu gościowi, jak ja – trudno jest być zawsze grzecznym chłopcem. 😀

{nie)Grzeczny chłopiec ;)

{nie)Grzeczny chłopiec 😉

Przepraszam, że zwalam wszystko na Was, ale doskonale wiecie, iż czynię to z czystej sympatii. 😉

Sztuka gastronomiczno-uliczna była jednak zaledwie wstępem do tej… z wyższych rejestrów.

Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki

To jedno z najważniejszych miejsc promujących sztukę współczesną w Polsce. Galeria mieści się w imponującym, neoklasycystycznym budynku z końca XIX wieku, który sam w sobie jest dziełem sztuki architektonicznej. Zachęta pełni rolę przestrzeni, w której odbywają się wystawy polskich i międzynarodowych artystów, a także wydarzenia promujące różnorodne formy ekspresji artystycznej – od malarstwa i rzeźby po instalacje multimedialne i performance.

Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki

Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki

Jednym z głównych celów Zachęty jest edukacja artystyczna i poszerzanie horyzontów odbiorców. W ramach jej działalności organizowane są warsztaty, spotkania z artystami, a także wykłady, które umożliwiają widzom lepsze zrozumienie współczesnych trendów w sztuce. Galeria skupia się na dialogu między twórcami a publicznością, tworząc platformę do wymiany myśli i idei, co czyni ją miejscem niezwykle otwartym i inspirującym.

Zachęta - "Życie drży"

Zachęta – „Życie drży”

Zachęta to także instytucja z bogatą historią, która odegrała ważną rolę w popularyzacji sztuki w Polsce. Jej kolekcje oraz wystawy czasowe ukazują przekrój współczesnych nurtów artystycznych, często podejmując tematy społecznie ważne i angażujące. Dzięki temu galeria stała się nie tylko miejscem spotkań artystycznych, ale także forum dyskusji o współczesnym świecie, gdzie sztuka odgrywa kluczową rolę w refleksji nad rzeczywistością.

My mieliśmy przyjemność obejrzeć w tym wyjątkowym miejscu dwie niezwykłe i poruszające wystawy.

„Obywatele” Tomáša Rafy – lustro dla podzielonego społeczeństwa

Polaryzacja. Konflikty. Zderzenie światopoglądów. Czy można spojrzeć na te zjawiska obiektywnie? Wystawa „Obywatele” autorstwa Tomáša Rafy, prezentowana w Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki, to zaproszenie do refleksji nad współczesną Polską i jej głęboko podzielonym społeczeństwem.

Tomáš Rafa - "Obywatele" (CITIZENS)

Tomáš Rafa – „Obywatele” (CITIZENS)

Rafa, słowacki artysta, filmowiec i aktywista, od ponad dekady rejestruje życie społeczne i polityczne Europy Środkowo-Wschodniej. Jego kamera stała się niemym świadkiem demonstracji, marszów i zgromadzeń, które wyznaczają granice naszego społecznego krajobrazu. Tematy tabu, przemoc w przestrzeni publicznej, zderzenie idei patriotyzmu z różnorodnością – to motywy, które przewijają się w jego pracach.

Czy obiektyw może być obiektywny?

Rafa unika słownego komentarza. Pozwala, by obrazy mówiły same za siebie, oddając głos zarówno tym, którzy widzą Polskę przez pryzmat tradycji i religii, jak i tym, którzy walczą o prawa mniejszości – LGBTQ, uchodźców czy kobiet. Obserwujemy różne wizje patriotyzmu, zestawione w sposób, który skłania do myślenia, a czasem… do wewnętrznej konfrontacji.

Dehumanizacja i nadzieja

Na wystawie „Obywatele” pojawiają się prace dokumentujące mechanizmy dehumanizacji, kategoryzacji, ksenofobii i mowy nienawiści. Rafa nie ucieka od trudnych tematów, ale jednocześnie otwiera przestrzeń na coś więcej – na rozmowę. Dzięki materiałom audiowizualnym jego twórczość staje się punktem wyjścia do budowania dialogu, choćby między stronami sporu.

To wystawa, która budzi emocje i zmusza do zastanowienia się nad tym, w jakiej rzeczywistości chcemy żyć.

Artysta, który rejestruje historię współczesną

Na tle ogromnego zdjęcia, które ukazuje demonstrację (konflikt społeczny)

Na tle ogromnego zdjęcia, które ukazuje demonstrację (konflikt społeczny)

Tomáš Rafa, urodzony w 1979 roku w Żylinie, to nie tylko artysta, ale także kronikarz naszych czasów. Jego prace były prezentowane na najważniejszych międzynarodowych wydarzeniach artystycznych, w tym w Moderna Museet w Sztokholmie i MoMA PS1 w Nowym Jorku. Od lat realizuje projekt „Nowy nacjonalizm w sercu Europy”, który rzuca światło na przemiany społeczne i polityczne w regionie.

Dla kogo ta wystawa?

„Obywatele” to propozycja dla każdego, kto chce zrozumieć, jak wyglądają podziały społeczne z perspektywy artysty-dokumentalisty. Niektóre materiały są przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych – wystawa nie unika trudnych scen i wulgarnego języka. Organizatorzy zachęcają do świadomego podejścia do prezentowanych treści.

Zaproszenie do dialogu

Wystawa w Zachęcie potrwa do 26 stycznia 2025 roku. To nie tylko zbiór prac Tomáša Rafy, ale także przestrzeń do refleksji nad tym, kim jesteśmy jako społeczeństwo – i dokąd zmierzamy.

Jeśli szukasz sztuki, która porusza, intryguje i zmusza do zastanowienia, „Obywatele” to coś, czego nie możesz przegapić.

W mojej opinii wystawa Rafy jest dowodem na to, jak bardzo nieumiejętnie uczymy się historii. Skupiamy się na wydarzeniach, datach i bohaterach, pomijając całkowicie przyczyny i skutki.

Czas na kolejne doznania kulturalno-estetyczne…

Pora na Historie potencjalne…

Czy można opowiadać historię na nowo? A gdyby spojrzeć na nią nie przez pryzmat wielkich instytucji i tradycyjnych narracji, ale oczami tych, którzy przez wieki byli marginalizowani, wyzyskiwani i wykluczani? Na takie pytania odpowiada wystawa „Historie potencjalne”, inspirowana koncepcją Arielli Aishy Azoulay.

Historia jako narzędzie przemocy

Historie potencjalne - Zachęta -Narodowa Galeria Sztuki

Historie potencjalne – Zachęta -Narodowa Galeria Sztuki

Azoulay, badaczka myśli politycznej i kultury wizualnej, w książce The Potential History. Unlearning Imperialism (2019) rzuca wyzwanie tradycyjnemu podejściu do historii. Odrzuca historię jako naukę – widzi ją jako narzędzie przemocy imperialnej. Według niej granice, państwa narodowe, archiwa czy muzea utrwalają dominujące narracje, które ignorują głosy pomijanych kultur i tożsamości.

Ale Azoulay nie poprzestaje na krytyce. Proponuje coś więcej: historię potencjalną – strategię opowiadania dziejów z niezachodniej, dekolonialnej perspektywy. Jej celem jest nie tylko ujawnianie mechanizmów wyzysku, ale też naprawa współczesnych relacji społecznych i politycznych.

Co zobaczyliśmy na wystawie?

Wystawa w Zachęcie to podróż przez filmy, instalacje i obiekty, które badają tematy zawłaszczania, manipulowania i odzyskiwania historii. Dotyka regionów naznaczonych kolonializmem, imperializmem i konfliktami – Bliskiego Wschodu, Afryki Północnej i Europy Wschodniej.

Każda praca to osobna opowieść o przeszłości, która dzieje się tu i teraz. To także próba odpowiedzi na pytanie, jak możemy „oduczyć się imperializmu” i zbudować bardziej sprawiedliwe relacje społeczne.

Dlaczego warto zobaczyć?

„Historie potencjalne” to wystawa dla tych, którzy chcą spojrzeć na świat z innej perspektywy. To okazja, by zastanowić się, czy historia, którą znamy, jest pełna – czy może to tylko fragment rzeczywistości, widziany oczami zwycięzców.

To także wezwanie do refleksji nad tym, co możemy zrobić dzisiaj, by przyszłość była lepsza – zarówno dla nas, jak i dla tych, których historie zostały przemilczane.

Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego Pałac Kultury i Nauki nosi taką, a nie inną nazwę? Myślę, że nasza zimowa Warszawa w dużym stopniu odpowiada na to pytanie.

Narodowe Muzeum Techniki w Warszawie

Narodowe Muzeum Techniki

Narodowe Muzeum Techniki

I w tym momencie wyprawy dołączyła do nas Jola – przesympatyczna osoba, przyjaciółka Moniki. Jolę miałem zaszczyt i przyjemność poznać w lipcu 2019 roku – podczas naszego obozu, który miał miejsce w Ciechocinku – w Centrum Niezależnego Życia Sajgon – zwłaszcza na parkiecie tanecznym. Ale tymi sprawami nie będziemy się tutaj zajmowali. 😉

Narodowe Muzeum Techniki w Warszawie to jedna z najstarszych placówek muzealnych w Polsce, zajmujących się dokumentowaniem i popularyzacją historii techniki. Powstało w 1955 roku i mieści się w ikonicznym Pałacu Kultury i Nauki, oferując zarówno stałe, jak i czasowe wystawy, które ukazują rozwój technologii i jego wpływ na życie codzienne. Muzeum jest szczególnie cenione za swoje zbiory związane z polskim przemysłem, motoryzacją, lotnictwem i informatyką.

Jeden z dawnych komputerów w Narodowym Muzeum Techniki

Jeden z dawnych komputerów w Narodowym Muzeum Techniki

Ekspozycje muzealne obejmują szerokie spektrum tematów, od maszyn parowych, przez pierwsze polskie komputery, aż po osiągnięcia kosmiczne. Stała wystawa „Historia Komputerów” przyciąga uwagę zarówno miłośników technologii, jak i osób zainteresowanych edukacją techniczną, prezentując rozwój informatyki od jej początków po współczesność. Muzeum prowadzi także programy edukacyjne, warsztaty i interaktywne pokazy, angażując różne grupy wiekowe.

Placówka jest nie tylko miejscem odkrywania przeszłości techniki, ale również przestrzenią do refleksji nad jej przyszłością. Współpracuje z instytucjami naukowymi i technicznymi, organizując konferencje, wydarzenia tematyczne i wystawy specjalne. Narodowe Muzeum Techniki pozostaje ważnym punktem na mapie Warszawy, łącząc tradycję z nowoczesnością w przystępny i inspirujący sposób.

Nas zachwycił kosmos… A wszystko dzięki naszemu niezwykłe charyzmatycznemu przewodnikowi, który opowiadał o nim z autentyczną pasją, zaangażowaniem i zamiłowaniem.

Wystawa „Wszystkie teleskopy świata – historia badań kosmosu. Polski wkład w badanie i podbój kosmosu” w Narodowym Muzeum Techniki w Warszawie

Prezentuje sylwetki wybitnych postaci związanych z astronomią i eksploracją kosmosu.Wśród nich znajdują się zarówno historyczni pionierzy, jak i współcześni naukowcy, którzy wnieśli znaczący wkład w rozwój tej dziedziny.

Wystawa „Wszystkie teleskopy świata – historia badań kosmosu. Polski wkład w badanie i podbój kosmosu” w Narodowym Muzeum Techniki w Warszawie

Wystawa „Wszystkie teleskopy świata – historia badań kosmosu. Polski wkład w badanie i podbój kosmosu” w Narodowym Muzeum Techniki w Warszawie

Do kluczowych postaci przedstawionych na wystawie należą:

Mikołaj Kopernik – twórca teorii heliocentrycznej, autor dzieła De revolutionibus orbium coelestium (O obrotach sfer niebieskich), które zrewolucjonizowało postrzeganie Wszechświata;

Jan Heweliusz – gdański astronom, konstruktor teleskopów, twórca pierwszych map Księżyca oraz członek londyńskiego Royal Society;

Mirosław Hermaszewski – pierwszy i jedyny jak dotąd polski kosmonauta, który odbył lot w kosmos w 1978 roku;

Kazimierz Kordylewski – astronom, odkrywca pyłowych księżyców Ziemi w punktach libracyjnych Lagrange’a, odznaczony brązowym medalem NASA za wkład w badania astronomiczne;

Bohdan Paczyński – astrofizyk, który zastosował metodę mikrosoczewkowania grawitacyjnego w poszukiwaniu planet poza Układem Słonecznym; laureat wyróżnienia im. Henry’ego Norrisa Russella przyznawanego przez Amerykańskie Towarzystwo Astronomiczne;

 Aleksander Wolszczan – astronom, odkrywca pierwszych egzoplanet, czyli planet poza Układem Słonecznym;

 Sławosz Uznański – inżynier i astronauta projektowy, przygotowujący się do udziału w misjach kosmicznych.

Wystawa podkreśla osiągnięcia tych wybitnych postaci, ukazując ich wkład w rozwój astronomii i eksploracji kosmosu.

I tak – wędrując w kosmicznych otchłaniach – dotarliśmy do gwiazdy wieczoru, która dostarczyła nam wielu niezapomnianych wrażeń, wzruszeń i przeżyć artystycznych.

Zimowa Warszawa w towarzystwie Franka Sinatry – niezapomniane doznania artystyczne na najwyższym poziomie

Warto było odwiedzić Teatr 6 Piętro, aby przeżyć coś tak niesamowitego. Wiele obiecywałem sobie po tym wydarzeniu, ale to, co zobaczyliśmy, czego doznaliśmy, przerosło moje najśmielsze oczekiwania.

Teatr 6 Piętro - "Sinatra 100+"

Teatr 6 Piętro – „Sinatra 100+”

Mieliśmy okazję uczestniczyć w niezwykłym spektaklu „Sinatra 100+” w Teatrze 6. piętro, który był prawdziwym świętem muzyki i hołdem dla niezapomnianego Franka Sinatry. Już od pierwszych dźwięków muzyki przenieśliśmy się w klimat złotej ery swingu i jazzu, gdzie charyzma i talent artysty były na wyciągnięcie ręki. Scena zapełniła się doskonale dobranymi muzykami oraz wokalistami, którzy nie tylko odtworzyli największe przeboje Sinatry, ale także wprowadzili nas w opowieść o jego życiu i twórczości. Wszystko to działo się w eleganckiej, klimatycznej oprawie scenograficznej, która doskonale oddawała ducha tamtych czasów. Zabrakło mi tylko pełnej wersji niesamowitego utworu tego artysty – „My Way” – ale i tak wieczór ten zapisze się na zawsze w mojej pamięci. A może nie tylko w mojej… 😉

Podczas spektaklu czuliśmy się jak na wyjątkowym koncercie, który jednocześnie był podróżą w czasie. Każdy utwór był wykonany z ogromnym wyczuciem i szacunkiem dla oryginału, ale jednocześnie z energią, która sprawiała, że brzmiały one świeżo i współcześnie. Szczególnie zapadł nam w pamięć utwór „New York, New York,” podczas którego publiczność nie potrafiła ukryć emocji. Aktorzy i wokaliści na scenie nie tylko śpiewali, ale też dzielili się ciekawostkami z życia Sinatry, co sprawiało, że czuliśmy się jeszcze bliżej tego legendarnie charyzmatycznego artysty. Każda anegdota była niczym kolejny element układanki, która ukazywała nam prawdziwy obraz człowieka – artysty pełnego pasji, ale też osoby zmagającej się z własnymi słabościami.

Cała nasza ekipa w Teatrze 6 Piętro

Cała nasza ekipa w Teatrze 6 Piętro

Spektakl „Sinatra 100+” był nie tylko perfekcyjnie przygotowany pod względem artystycznym, ale też pełen emocji, które zostają w sercu na długo. Wspaniała muzyka, świetna choreografia i historia, która przypomniała nam, jak ważne jest, by podążać za swoimi marzeniami, stworzyły całość, którą trudno będzie zapomnieć.

Pełni wspaniałych emocji i niesamowitych wrażeń późnym wieczorem dotarliśmy do szczególnego miejsca, w którym jak zwykle po królewsku ugościła nas Monika. Chwile przy wesołych rozmowach i smacznej herbacie również przejdą do tych niezapomnianych. Nie mogły trwać one jednak zbyt długo, gdyż trzeba było zbierać siły na kolejny dzień pełen wrażeń.

Następnego dnia odwiedziliśmy miejsce, które mierzy z historią trudną, zawiłą, skomplikowaną i – jak niejednokrotnie się o tym przekonujemy – nie do końca przez wszystkich odrobioną i zrozumianą. Aż dziw bierze, że w latach 20. XXI wieku nadal występują ideologie, postawy i zachowania, przed którymi to miejsce tak bardzo przestrzega. Zamiast wyciągać odpowiednie wnioski – jako społeczeństwo – zaczynamy popełniać dokładnie te same, katastroficzne błędy.

Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN