Psy przewodnicy i dotyczące ich mity, które zdecydowanie należy obalić, są tematem mojego kolejnego artykułu na OpinioLogii.
Sytuacja bulwersująca, która miała miejsce w Czeskiej Pradze zmotywowała mnie do napisania kolejnego artykułu odnośnie rozpowszechnienia wiedzy o posiadaniu psów przewodników. Pisałem w poprzednim tekście o funkcjonowaniu z tym zwierzęciem w kontekście osoby bliskiej właścicielki. W tym tekście chcę się rozliczyć z pewnymi mitami pokutującymi wśród części osób, twierdzących, że to pies przewodnik stanowi ogromne utrudnienie. Co moim zdaniem jest nieprawdziwym poglądem.
Psy przewodnicy – wypadek praski
Ostatnio w czeskiej Pradze miało miejsce skandaliczne zdarzenie. Kierowca firmy Volt wyrzucił z samochodu kobietę niewidomą z psem przewodnikiem. Zrobił to pomimo, że kurs został opłacony wcześniej. To całe zdarzenie zostało nagrane przez świadków i zostało opublikowane w sieci. Całe szczęście kierowca został zwolniony przez tą korporację. Szczegółowo tą sprawę opisywały media.
Zbulwersowana opinia publiczna
To Bulwersujące zdarzenie doprowadziło do ogromnego oburzenia opinii publicznej. Z jednej strony media i internauci nie kryli oburzenia, że mężczyzna kierujący pojazdem kierował się brakiem empatii wobec kobiety i zwierzęcia. Z drugiej strony nacisk medialny doprowadził do zwolnienia tego pracownika i firma przewozowa zadeklarowała, że będzie w tej sprawie współpracować z policją. Zobowiązała się udzielić wsparcia tej kobiecie. Warto podkreślić, że ten przewoźnik w Polsce zapewnia przewóz osób, którym towarzyszą psy przewodnicy.
Psy przewodnicy i dotyczące ich zdarzenia w Polsce
W Polsce również miały miejsce podobne zdarzenia przypominające wypadek w Pradze. Ich nagłośnienie przyczyniło się do wzrostu empatii i świadomości społecznej odnośnie psa przewodnika.
Przypomnę kilka spraw, które spowodowały tą zmianę.
Justyna Kucińska, będąca dziś prezeską Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego, wytoczyła sprawę przewoźnikowi Polski Bus za niewpuszczenie jej do autobusu ze względu na fakt, że była z psem przewodnikiem. Sprawa została zgłoszona do sądu, w którym wygrała odszkodowanie. O czym informowały media.
Kolejną sprawą, która wręcz – moim zdaniem – przeorała opinię publiczną odnośnie podróżowania i przebywania z psem przewodnikiem jest sytuacja Jolanty Kramarz. Sytuacja miała miejsce w Krakowie, kiedy kobieta czekała na autobus. Gdy podjechał transport firmy Bus Janiso, kierowca zatrzasną drzwi i odjechał. To wszystko zostało nagrane przez pana Jacka – osobę towarzyszącą pani Jolancie. Nagranie znalazło się w sieci i obiegło całą opinie publiczną w Polsce. Przyczyniając się do zwiększenia świadomości odnośnie psa przewodnika w społeczeństwie.
Psy przewodnicy i dotyczące ich stereotypy
Rozmawiając z ludźmi, jak i przeglądając Internet, dostrzegam, jak niski poziom wiedzy jeszcze jest odnośnie psów przewodników wśród osób z niepełnosprawnościami wzroku i osób głuchoniewidomych. Podam przykład, iż moja partnerka jest jedyną mi znaną w Krakowie i Małopolsce osobą głuchoniewidomą posiadającą psa przewodnika. Ten brak wiedzy wiąże się niestety z wieloma obawami i lękami głoszonymi przez osoby ze społeczności w rozmowach prywatnych, jak i w Internecie.
Jest taki mit, iż bezpiecznej poruszać się przy pomocy białej laski, gdyż pies może zaprowadzić niewłaściwie panią czy pana. Co może spowodować, że osoba wpadnie pod samochód. To osoba idąca z psem odpowiada za niego, wydając odpowiednie komendy i decyduje, czy iść przez jednię, czego niestety część osób nie jest jeszcze świadoma.
Kolejnym krzywdzącym stereotypem jest twierdzenie, iż psy przewodnicy mogą wyrządzać szkody i wydzielają nieprzyjemny zapach. O higienę i za poniesione szkody przez psa odpowiada właściciel. Część osób twierdzi, że pies może zanieczyścić miejsce typu kawiarnia czy restauracja, jak również pojazd, którym się przemieszcza ta osoba. Na takiej samej zasadzie taką przestrzeń może zanieczyścić człowiek. Zasady postępowania z psem przewodnikiem reguluje w Polsce Ustawa o rehabilitacji społecznej i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.
Psy przewodnicy – podsumowanie
Na koniec podkreślę, iż psy przewodnicy są punktem odniesienia w wielu działaniach, jakie podejmują organizacje, które je szkolą. Wiedzę na ich temat propagują także same osoby posiadające te kochane zwierzęta. Trzeba jednak więcej tego typu działań.
Niestety w specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych dla dzieci niewidomych nie informuje się uczniów o psie przewodniku. O tym, że można się ubiegać o takie wsparcie. Z drugiej strony organizacje działające na rzecz osób niewidomych i niepełnosprawnych powinny podejmować działania informujące w tym temacie. Mogłyby na przykład organizować spotkania z osobami posiadającymi te zwierzęta.
Podkreślę, że mimo tego braku wiedzy w naszym społeczeństwie bardzo dużo dobrego jest robione w zakresie edukacji, czego przykładem jest również moja partnerka. Osoby z psami przewodnikami są odbierane bardzo pozytywnie coraz częściej i bardzo rzadko zdarzają się sytuacje opisane powyżej, wywołując ogromne oburzenie opinii publicznej.
Piszę ten tekst, żeby wyczulić czytelników przed takimi sytuacjami, które mogą się przydarzyć, tak jak to miało miejsce w Pradze czy Krakowie.
Grafika:
Zdjęcie: Piotr Zasadzki
Opracowanie: Wojciech Kaniuka – OpinioLogia.pl
Komentarze