
Dlaczego boimy się dzwonić, a zamiast tego piszemy esemesy i korzystamy z komunikatorów internetowych – i to często bez opamiętania?
Zacznijmy od sceny, która wielu z nas mrozi krew w żyłach. Telefon wibruje. Ktoś dzwoni. Numer znany, ale z jakiegoś powodu nie oddzwaniamy od razu. Najpierw: szybki skan myśli – czy to coś pilnego?, czy mogę napisać SMS-a zamiast odbierać?, czy nie lepiej udawać, że nie widziałem? Potem kombinujemy: może wyślę wiadomość za pięć minut, może napiszę, że „nie mogę rozmawiać”. Bo rozmawiać… to dziś akt odwagi.
Tymczasem ten sam człowiek, który nie odebrał telefonu, godzinę później potrafi zarywać noc na Messengerze, rozpisując się na temat sensu życia albo ostatniego odcinka serialu. Bez oporów. Bez skrępowania. Bez obawy, że trzeba będzie od razu odpowiedzieć.
To pierwszy tekst z cyklu Codzienność z duszą – nowej kategorii na OpinioLogii, w której przyglądamy się sprawom pozornie błahym, ale bardzo istotnym. Bo przecież sposób, w jaki się komunikujemy, mówi dziś o nas więcej niż to, co mamy do powiedzenia.
Artykuł w wersji do słuchania na moim kanale YouTube.
Dlaczego boimy się dzwonić? Skąd wziął się ten paradoks?
Jeszcze kilkanaście lat temu rozmowa telefoniczna była czymś naturalnym. Głos był podstawowym medium kontaktu. Nawet oficjalne sprawy załatwiało się na słuchawce. Dziś? Głos kojarzy się z inwazją. Z wejściem w strefę prywatną. Z presją odpowiedzi tu i teraz, z koniecznością bycia gotowym. Telefon przerywa, wdziera się, domaga się. A my – w czasach, w których asertywność i granice są na wagę złota – uciekamy w tekst.
Pisanie daje złudzenie kontroli
Możemy się zastanowić, skreślić, cofnąć, poprawić emotkę. Możemy nie odpowiedzieć od razu, a i tak nikt nie powie, że jesteśmy nieuprzejmi. Czaty pozwalają nam być dostępnymi bez bycia w pełni obecnymi. Możemy udawać luz, nawet jeśli serce bije jak szalone. Możemy być dla kogoś, nie będąc z nim naprawdę.
Reklamę na OpinioLogii możesz mieć, pisząc do mnie na adres: reklama@opiniologia.pl
A jeśli chcesz wspomóc rozwój OpinioLogii, możesz to zrobić w systemie PayPal – paypal.me/opiniologia
Telefon tego nie wybacza. Dzwoniąc – jesteśmy obnażeni. Słychać głos, pauzę, wahanie. Słychać, że coś nas boli. I może właśnie dlatego tak bardzo się tego boimy.

Dlaczego boimy się dzwonić?
Czasem myślę, że to trochę tak, jakbyśmy stracili zaufanie do siebie nawzajem. Albo do siebie samych. Że nie potrafimy już rozmawiać bez filtra. Że wolimy pisać, bo to daje dystans.
Ale czy dystans to zawsze bezpieczeństwo? Czy nie tracimy czegoś więcej?
Nie twierdzę, że pisanie jest gorsze. Sam piszę więcej niż mówię – co akurat w moim przypadku jest w pełni usprawiedliwione. 😁 Ale widzę, że coś się przesuwa. Że coraz więcej ludzi boi się kontaktu głosowego tak, jakby to było coś wstydliwego.
I może dlatego ten felieton kończę pytaniem, a nie puentą:
kiedy ostatni raz zadzwoniłaś/zadzwoniłeś do kogoś, nie po coś – ale tak po prostu?
I czy to przypadkiem nie był ktoś, za kim naprawdę tęsknisz?
Czekam na Twoje odpowiedzi w komentarzach poniżej i na Fanpage’u OpinioLogii – www.facebook.con/opiniologia. 🙂
Grafika:
Zdjęcie tytułowe
Na zdjęciu widzimy zestawione obok siebie dwa portrety: młodej kobiety i starszego mężczyzny, oboje skupieni na korzystaniu ze smartfonów. Kobieta po lewej stronie ma delikatny uśmiech i długie, rozpuszczone włosy, a ubrana jest w jasnoniebieską koszulę jeansową. Mężczyzna po prawej stronie ma siwe włosy i brodę, nosi okulary i niebieską koszulę z długim rękawem. Scena rozgrywa się w nowoczesnym, dobrze oświetlonym wnętrzu — prawdopodobnie w kawiarni lub przestrzeni coworkingowej. Oboje zdają się być zaabsorbowani swoimi telefonami, co może sugerować rozmowę, pracę zdalną lub przeglądanie informacji. Zdjęcie ukazuje różne pokolenia w cyfrowym świecie, podkreślając powszechność technologii niezależnie od wieku.
Zdjęcie w treści:
Na tym zdjęciu widzimy zestawione obok siebie dwa portrety kobiet w różnym wieku, które skupiają się na korzystaniu ze smartfonów.
Po lewej stronie znajduje się młoda kobieta o długich, brązowych włosach, ubrana w biały top i jasnoniebieski sweter. Jej wyraz twarzy sugeruje koncentrację i zaangażowanie – wygląda, jakby analizowała lub czytała coś ważnego na ekranie swojego telefonu.
Po prawej stronie widzimy starszą kobietę o siwych włosach i eleganckim stroju w beżowym kolorze. Jej twarz wyraża spokój i skupienie, a dłonie precyzyjnie obsługują smartfon. Otaczające ją światło sugeruje przytulne, dobrze oświetlone wnętrze – być może dom lub elegancka kawiarnia.
Zdjęcie ukazuje cyfrowe zaangażowanie kobiet w różnym wieku, pokazując, że technologia jest dziś naturalną częścią codziennego życia, niezależnie od pokolenia.


Komentarze