W nurcie postrzegania polityki jako permanentnej wojny ze wszystkimi PiS nie odpuszcza także Komisji Europejskiej. Tymczasem procedura badania praworządności w naszym kraju stała się faktem, natomiast jej wyniki mogą być dla nas katastrofalne.
Reklamy
W sporze tym mamy de facto dwie postacie: rozwydrzonego bachora, który najpierw nabroił, a teraz drze się, że robią mu krzywdę oraz statecznego dorosłego, który wspólnie z rozwrzeszczanym próbuje naprawić sytuację.
Dotyka to wszystko najbardziej całego otoczenia bachora, które na jego rozwydrzeniu może stracić najwięcej. I nie odnosi się to tylko tych, którzy bachora nie lubią, lecz wszystkich bez wyjątku.
Opinia KE ws. praworządności w Polsce. Trzaskowski komentuje – Wiadomości
Komentarze
Komentarze