Pierzga to więcej niż pszczeli pyłek. Zobacz, jak powstaje, co zawiera i dlaczego wspiera odporność lepiej niż wiele suplementów. Sprawdź, jak ją stosować i na co zwrócić uwagę przy zakupie.
Niepozorna, twarda kuleczka z wnętrza ula. Dla pszczół – zapas energii i białka. Dla ludzi – naturalny probiotyk, który działa od środka. Pierzga to jeden z najbardziej wartościowych produktów pszczelich, a wciąż mało kto wie, czym tak naprawdę jest. Pokażemy Ci, jak powstaje, co zawiera i dlaczego warto ją wprowadzić do codziennej diety. Bez zbędnej teorii – tylko to, co naprawdę warto wiedzieć.

Pierzga
Czym tak naprawdę jest pierzga i jak powstaje w ulu?
Pierzga to nic innego jak pyłek kwiatowy, który pszczoły zbierają, formują w kuleczki i zanoszą do ula. Tam trafia do komórek plastra, gdzie pszczoły dodają do niego odrobinę miodu i śliny, a potem przykrywają go cienką warstwą wosku. Z czasem zaczyna tam zachodzić proces fermentacji mlekowej – i właśnie dzięki niemu powstaje pierzga.
Fermentacja zmienia skład pierzgi, ale nie w negatywny sposób – wręcz przeciwnie. Dzięki niej pyłek staje się lepiej przyswajalny, lżej strawny i zyskuje właściwości probiotyczne. To trochę jak z kiszonkami – produkt ten sam, ale działanie zupełnie inne.
W naszej pasiece pierzgę pozyskujemy tylko wtedy, gdy mamy nadwyżkę – nie zabieramy jej pszczołom „na siłę”. Dla nas to cenny produkt, ale przede wszystkim pokarm dla ula.
Szukasz prawdziwej pierzgi z pasieki, a nie przemysłowej mieszanki?
Zajrzyj do naszego sklepu.
Po co pszczołom pierzga i jaką pełni rolę w ulu?
Pierzga to podstawowe źródło białka dla pszczół – szczególnie młodych, które dopiero się rozwijają. Bez niej nie ma pokarmu dla czerwiu, czyli larw, z których wyrastają kolejne pokolenia pszczół. To właśnie dlatego pszczoły tak skrupulatnie gromadzą pyłek i przetwarzają go w pierzgę – to ich „magazyn białka”.
Pierzga pełni też rolę stabilizatora. Dzięki fermentacji jest trwalsza niż sam pyłek i lepiej znosi zmiany temperatury. Może leżeć w ulu tygodniami bez ryzyka zepsucia, dlatego pszczoły chętnie korzystają z niej w okresach gorszego pożytku.
Dlaczego pierzga ma większą wartość odżywczą niż sam pyłek?
Sam pyłek kwiatowy jest wartościowy, ale trudniej przyswajalny. Pierzga to już „obrobiony” produkt – przetworzony przez pszczoły, sfermentowany, lepiej strawny i bogatszy w składniki aktywne. Dzięki temu organizm człowieka znacznie łatwiej ją przyswaja i wykorzystuje to, co w niej najcenniejsze.

Pierzga – miody
Co dokładnie zawiera pierzga – białka, witaminy, enzymy, probiotyki
Pierzga to naturalna bomba odżywcza. Zawiera ponad 200 różnych substancji – od białek i aminokwasów, przez witaminy z grupy B, C, A, E, po mikroelementy (np. żelazo, cynk, magnez). Do tego dochodzą enzymy i naturalne probiotyki, które powstają w czasie fermentacji.
To właśnie ten fermentacyjny proces wyróżnia pierzgę – sprawia, że działa nie tylko odżywczo, ale i wspomagająco dla jelit.
Pierzga jako naturalny probiotyk – wsparcie dla jelit i odporności
Dzięki fermentacji pierzga działa jak naturalny probiotyk – wspiera florę bakteryjną jelit, poprawia trawienie i wspomaga układ odpornościowy. Wiele osób zauważa, że przy regularnym stosowaniu czują się po prostu lepiej – lżej, spokojniej, bardziej stabilnie.
To nie jest cudowny lek na wszystko, ale dobry, sprawdzony sposób na wzmocnienie organizmu – szczególnie w okresach osłabienia, stresu albo po antybiotykoterapii.
Jak stosować pierzgę na co dzień – ile i jak często?
Z pierzgą – jak z każdym dobrym produktem – warto zachować umiar. Najczęściej stosuje się 1–2 łyżeczki dziennie dla osoby dorosłej. Można ją zjadać bezpośrednio (rozgryzając kuleczki), rozpuścić w letniej wodzie lub dodać do jogurtu czy owsianki. Dla dzieci – proporcjonalnie mniej.
Najlepiej spożywać ją rano, na czczo albo do pierwszego posiłku. Działa wtedy najefektywniej i szybciej się wchłania. Ale uwaga – nie zalewaj jej wrzątkiem, bo wysoka temperatura niszczy cenne enzymy i probiotyki.
Nie wiesz, jak zacząć? W naszej pasiece znajdziesz pierzgę pakowaną w małych porcjach – idealnych na pierwszy kontakt.

Kremowany miód
Jak przechowywać pierzgę, żeby nie straciła właściwości?
Pierzga nie lubi wilgoci, wysokiej temperatury i światła. Najlepiej trzymać ją w szczelnie zamkniętym słoiku, w chłodnym i suchym miejscu – może być lodówka, ale nie musi. Jeśli przechowujesz ją poprawnie, zachowa swoje właściwości przez wiele miesięcy, a nawet dłużej.
Czy pierzga traci swoją wartość po zmieleniu lub rozpuszczeniu?
Zależy jak to zrobisz. Zmielenie pierzgi może ułatwić jej spożycie, ale tylko jeśli nie poddasz jej działaniu wysokiej temperatury. Podobnie z rozpuszczaniem – woda powinna być letnia, nie gorąca. W przeciwnym razie część enzymów i probiotyków ulega zniszczeniu, a pierzga traci to, co ma najcenniejsze.
Dlatego najlepiej zjadać ją w całości albo rozpuszczać w wodzie wieczorem – do wypicia rano. Wtedy zdąży się odpowiednio „uaktywnić”.
Jak rozpoznać dobrą pierzgę? Co zdradza jakość produktu?
Dobra pierzga ma wyraźny zapach miodu i kwiatów, naturalnie twardą strukturę i nieregularne kształty – nie jest idealnie okrągła, jak kulki z maszyny. Jej kolor może być różnorodny: od jasnożółtego po ciemnobrązowy – i to dobrze. Oznacza, że pochodzi z różnych pyłków.
Jeśli pierzga pachnie nijako, ma jednolitą barwę i „idealny” kształt – może być przesuszona, przemysłowo przetworzona albo po prostu stara.
Chcesz mieć pewność, że kupujesz pierzgę od pszczelarza, a nie z hurtowni? Sprawdź, skąd pochodzi produkt. W naszej pasiece każda partia ma swoje źródło – z konkretnego ula, z konkretnego sezonu.
Pasieka u Jędrusia – Naturalne miody prosto z pasieki
Komentarze