Dalida – piękno i tragedia zawarte w życiu i muzyce wyjątkowej kobiety

Możesz mnie wspomóc poprzez Fundację Avalon.

Dalida

Spodobała Ci się OpinioLogia lub jej część? Poleć ją innym!

Dalida – niezwykła postać światowego show biznesu, wobec której trudno pozostać obojętnym. Złożona i tragiczna. Wielka dama piosenki.

Reklamy

Francuska piosenkarka, aktorka i modelka pochodzenia włoskiego.

To jedyna piosenkarka, którą spotkało w życiu aż tyle zaszczytów. Przez trzy tygodnie gromadziła pełną widownię w paryskim pałacu sportu. Jako jedyna dostała osiem muzycznych Oscarów,

Dalida i pierwsze lata jej młodości

Przyszła na świat w Kairze 17 stycznia 1933 roku. Faktycznie nazywała się Cristina Gigliotti. Obydwoje rodzice byli z pochodzenia Włochami. Ojciec – Pietro Gigliotti – był pierwszym skrzypkiem Opery Narodowej w Kairze, z kolei matka – Giuseppina – krawcową. Dalida miała dwóch braci: Orlando i Bruno.

Iolanda Gigliotti, jak się faktycznie nazywała, uczyła się w katolickiej szkole dla włoskiej młodzieży – Scoula Tecnica Commerciale Maria Ausiliatrice – znajdującej się w dzielnicy Kairu: Shoubrii. W tym czasie pobierała lekcje śpiewu.

Początki kariery

Będąc nastolatką rozpoczęła karierę modelki. W 1954 roku została miss Egiptu. Marzyła o zostaniu aktorką, co ostatecznie zaowocowało wystąpieniem w kilku filmach. Stało to się przyczyną wyjazdu do Francji. Rzeczywistość okazuje się być jednak bardziej okrutna niż się tego zazwyczaj spodziewamy.

Iolanda musiała zadowolić się występowaniem w kabaretach.

Dalida – znaczenie pseudonimu i kariera piosenkarki

Dalida
Dalida

Źródło: Notelontane

Swój pseudonim zaczerpnęła od biblijnego imienia Dalila – rolę tę odgrywała w szkolnym teatrze. W paryskiej Olimpii była artystką otwierającą koncert Charles’a Aznavoura, a następnie Gilberta Bécaud. W tym czasie zaczęła nagrywać w kilku językach i koncertować poza Francją.

Podczas kariery nagrała 500 piosenek po francusku, z których 200 zostało przetłumaczonych na włoski, a 300 na inne języki (nagrywała w 8 językach – francuskim, włoskim, hiszpańskim, flamandzkim, niemieckim, angielskim, hebrajskim i arabskim). Sprzedała ponad 170 milionów nagrań na całym świecie, zdobywając 70 złotych płyt. W roku 1974 jej przeboje zostały nagrodzone Oscarem za Światowy Sukces Piosenkarski oraz platynową płytą w krajach Beneluksu. Przez cały rok 1974 piosenki Dalidy były numerem 1 na listach dwunastu różnych krajów: w dziewięciu krajach rekordy bił „Gigi l’amoroso”, w trzech innych „Il venait d’avoir dix-huit ans”. Jako pierwsza, piosenką „J’attendrai” z 1976, wylansowała we Francji styl disco – podaje Wikipedia, wolna encyklopedia.

Z okazji 25-lecia kariery w 1981 roku otrzymała Diamentową Płytę, która została utworzona specjalnie dla niej.

W Polsce Dalida gościła dwukrotnie. Pierwsza wizyta wynikała z zaproszenia Lucjana Kydryńskiego i odbyła się w 1963 roku, druga – dwadzieścia lat później.

Dalida robi na mnie ogromne wrażenie – jako piosenkarka i kobieta. W jej muzyce jest coś pozytywnie innego, niedzisiejszego i zapomnianego. Tak jak uważam, że w życiu należy iść z postępem we wszystkich jego dziedzinach, to muzyka jest dla mnie tutaj absolutnym wyjątkiem. Lubię sięgać po melodie, piosenki czy szerzej pojęte utwory muzyczne z czasów dawnych, a nawet – z punktu widzenia mojego pokolenia – archaicznych.

Uważam, że w piosenkach Dalidy jest coś niezwykłego – czar, zmysł i elegancja. Jest to muzyka z czasów, gdzie treść górowała nad formą.

Jak to uzasadniam?

Źródło:  Михаил Михайлов – YouTube

Źródło: Rafałl M – YouTube

Źródło: Jean-Pierre Prual – YouTube

Myślę, że te argumenty są wystarczające… Dla mnie na pewno…

Tragiczna śmierć Dalidy

W maju 1987, dwadzieścia lat po pierwszej próbie samobójczej, Dalida zakłada satynową pidżamę, starannie szczotkuje długie blond włosy i popija tabletki nasenne ulubioną whiskey. Dla pewności bierze ich aż 120. Tym razem nie chce być uratowana. Na szafce nocnej w jej przypominającym pałacyk domu na Montmartrze leży kartka – „Życie jest nie do zniesienia, wybaczcie”. Ma 53 lata– czytamy na łamach portalu naTemat.pl.

W swoim artykule zatytułowanym Cztery samobójstwa i sto miłości. Historia życia Dalidy to najbardziej spektakularne i poruszajace love story XX wieku Helena Łygas w bardzo ciekawy, smaczny, a nadto profesjonalny sposób przedstawia postać Artystki.

Szczerze polecam i zapraszam do aktywności w grupie Muzyka w nas samych oraz w komentarzach poniżej.

Źródło: Wikipedia, wolna encyklopedianaTemat.pl

Foto: Dalida – Notelontane

Film:  Михаил Михайлов – YouTube Rafał M -YouTubeJean-Pierre Prual – YouTube

Komentarze

Komentarze